Czym jest metoda Zjedz tą żabę

Usłyszałeś kiedyś na szkoleniu, na firmowym korytarzu bądź od przełożonego „Zjedz tę żabę!” i popadłeś w delikatną dezorientację? Nie martw się! To tylko metafora, którą opisuje się wykonanie najbardziej istotnego i najtrudniejszego zadania w ciągu dnia. Dlaczego metoda ta zdobyła taką popularność? Co to jest prokrastynacja i jak Zjedz tę żabę pomaga z nią walczyć? Jak skutecznie priorytetyzować zadania? 

Geneza metody zwiększania produktywności

Wyrażenie Zjedz tę żabę pochodzi od tytułu książki, którą napisał Brian Tracy „Zjedz tę żabę. 21 metod podnoszenia wydajności w pracy i zwalczania skłonności do odwlekania”, z języka angielskiego „Eat that frog! 21 great ways to stop procrastinating and get more done in less time” z 2001 roku.

Rzecz jasna na pierwszy rzut oka zjedzenie żaby nie ma nic wspólnego ani z prokrastynacją, ani z produktywnością. Jednak, gdy zdasz sobie sprawę, że żaba jest wyłącznie metaforą zadania, którego bardzo nie chcesz wykonać (bo jest nieprzyjemne, ciężkie, wykracza poza Twoją strefę komfortu), ale wiesz, że musisz – to nabiera to głębszego sensu, prawda?

Autor wspomnianej książki, kanadyjski mówca i pisarz Brian Tracy, twierdzi, aby każdy dzień rozpoczynać od najważniejszego zadania, którego się najbardziej obawiasz. Dzięki temu poczujesz ulgę, dumę, siłę, przypływ motywacji, a pozostałe cele i zadania będą wydawały się niesamowicie proste do wykonania. Inspiracją dla Tracy ‘ego był cytat Marka Twaina: „Jeśli pierwszą rzeczą, którą robisz rano, jest zjedzenie żaby, możesz kontynuować dzień z satysfakcją, wiedząc, że to prawdopodobnie najgorsza rzecz, jaka się dziś wydarzy”.

Dlaczego warto zastosować tą metodę?

Dlaczego warto zacząć dzień od wykonania właśnie tego zadania, które najchętniej odłożylibyśmy w czasie najdalej, jak to możliwe? Bynajmniej nie po to, żeby zepsuć sobie humor na cały dzień. Wręcz przeciwnie!

Po pierwsze, rano mamy najwięcej siły i energii. Nie warto więc pożytkować tak świetnej formy na wykonanie mniej absorbujących zadań, z którymi z pewnością poradzimy sobie w dalszej części dnia. Będąc w apogeum naszej umysłowej kondycji, najlepiej jest zająć się właśnie tym, co stanowi dla nas największą trudność, a przy okazji jest naszym priorytetem.

Po drugie, wykonując z samego rana zadanie, które, być może tylko z pozoru, wydawało nam się bardzo trudne, skomplikowane i nieprzyjemne, nastrajamy się pozytywnie na cały dzień. Będziesz jeszcze bliżej wykonana swojego planu! Następne zadania, cele i projekty przyjdą Ci z nieziemską lekkością.  

Po trzecie, „jedząc żabę” jesteś w stanie skoncentrować się na określonym działaniu, odpychając od siebie wszystkie „rozpraszacze”, zarówno te zewnętrze (np. zaproszenia na wspólną kawę w firmowej kuchni, czatowanie na firmowym komunikatorze), jak i wewnętrzne (np. przekonania typu „nie uda mi się”, „to dla mnie zbyt trudne”). Dzięki temu pracujesz efektywniej, a prokrastynacja? Prokrastynacja – co to jest? 🙂 To słowo na dobre zniknie z Twojego słownika! Zwiększenie efektywności menedżerów i pracowników to priorytet każdej organizacji, więc jedząc żabę prawdopodobnie wyznaczasz sobie ścieżkę do awansu!

Zalety metody zjedz tę żabę

Zalet metody Zjedz tę żabę jest naprawdę sporo. Przede wszystkim warto zacząć od tego, że takie zachowanie pozwala Ci na wyrobienie w sobie nawyku stawiania czoła trudnym zadaniom. A co za tym idzie – podnosi pewność siebie i poczucie własnej wartości. Stosując tę technikę przez dłuższy czas na pewno spostrzeżesz, że wykonanie każdej kolejnej „żaby” będzie coraz prostsze!

Poza tym stosując metodę „Zjedz tę żabę” poprawisz swoją produktywność – w końcu organizujesz swój dzień działając w oparciu o priorytety. Dzięki temu prokrastynacja odchodzi w zapomnienie, a Ty jesteś coraz bardziej efektywny. Zapewniamy, że nie tylko Ty zauważysz ten progres – przełożeni też z pewnością go docenią! Produktywność w nowoczesnych organizacjach jest przecież na wagę złota.

I najważniejsze – kiedy uporasz się z tym najgorszym, najtrudniejszym i najważniejszym zadaniem, odzyskasz spokój i uwolnisz umysł. Dzięki temu z łatwością będziesz mógł skoncentrować się na pozostałych obowiązkach i będziesz w pełni zaangażowany w swoją pracę – nic nie będzie Cię rozpraszać, żadna niepokojąca myśl nie będzie się czaić z tyłu Twojej głowy. Zwiększanie wydajności pracy będzie Twoją mocną stroną.

Oczywiście zapewne zdajesz sobie sprawę, że ilość, jak i priorytet zadań w Twojej codziennej pracy mogą ulec zmianie. Czasem przecież zdarza się tak, że z samego rana otrzymasz tak pilne zadanie, że może ono stać się nową „żabą” na ten dzień. Metoda Zjedz tę żabę nie cechuje się zbyt dużą elastycznością, jednak umiejętne zarządzanie priorytetami pozwoli Ci na dostosowanie omawianej techniki do swoich potrzeb.

W jaki sposób ustalać i wyznaczać priorytety? Podpowiadamy!

Jak rozpoznać najtrudniejsze zadanie?

Wywołany już do tablicy kilka razy Brian Tracy zaproponował także metodę pomocną przy wyznaczaniu priorytetów. To powszechnie stosowana metoda ABCDE, która polega na przypisywaniu do każdego zadania/celu poszczególnych liter:

  • Literę A przypisujesz zadaniom, którym musisz nadać wysoki priorytet po to, by uniknąć konsekwencji, które mogą być tragiczne w skutkach.
  • Literę B przypisujesz zadaniom, które również są ważne i których niewykonanie także może nieść za sobą tragiczne konsekwencje, ale nie aż tak daleko idące, jak te z zadań z literą A.
  • Literę C przypisujesz zadaniom, które nie mają palących konsekwencji bądź nie są aż tak pilne.
  • Literę D przypisujesz zadaniom, które z powodzeniem możesz oddelegować innemu pracownikowi bądź podwładnemu.
  • Literę E przypisujesz zadaniom, które możesz… usunąć.

Oczywiście samo przypisanie liter do poszczególnych zadań nie wróży jeszcze sukcesu. Aby Twoja praca faktycznie była produktywna, musisz mieć cel, do którego dążysz. Dzięki jasno sprecyzowanemu celowi będziesz w stanie z łatwością nadawać priorytety poszczególnym zadaniom po to, by zbliżały Cię do osiągnięcia stawianych założeń.

Po tym, jak już określisz dwój długoterminowy cel, najlepiej zanotuj go na kartce, w kalendarzu czy na firmowej tablicy. Jasno sprecyzuj do kiedy go wykonasz i tę datę także zanotuj. Kolejno wypisz wszystkie zadania, jakie musisz zrealizować, aby dojść do wyznaczonego celu. Następnie wszystkim zadaniom przyporządkuj priorytety według metody ABCDE.

Sprawdzaj każdego dnia swoje postępy i jeśli zajdzie taka potrzeba (np. nowe, nieuwzględnione wcześniej zadanie, które jest konieczne do zrealizowania celu) – modyfikuj swoją tablicę. Daj sobie przestrzeń na wprowadzanie ulepszeń i modyfikacje, ale nigdy, przenigdy nie przekładaj wykonania żaby! To właśnie klucz do Twojego sukcesu!

Wskazówki dotyczące wykonywania zadań

Czujesz się już odpowiednio zmotywowany? Aby dodać Ci jeszcze więcej pewności siebie, przygotowaliśmy kilka dodatkowych wskazówek dotyczących wykonywania zadań w metodzie Zjedz tę żabę.

Pamiętaj, że wykonanie zadania-żaba nie powinno zająć więcej niż połowę Twojego dnia pracy. Jeśli zadania będą zbyt „duże” i zbyt „długie”, zamiast się zmotywować, tylko się zniechęcisz! Jeśli więc jest taka potrzeba, rozbij „żabę” na mniejsze zadania. Idealnie, jeśli uda Ci się ukończyć najtrudniejsze zadanie jeszcze przed przerwą na lunch. Wtedy po posiłku wrócisz z nową, niepowtarzalną energią do działania.

Miej też na uwadze, że „żaba” nie zawsze będzie najbardziej PILNYM zadaniem do wykonania. Właśnie to sprawia, że często odkładamy je na później i podchodzimy do niego opieszale. W końcu nie bez powodu jest żabą, prawda ?? Powodzenia!